Legnica
Ale o rowerowaniu ma tu być, a nie moich edukacyjnych perypetiach.
Tak więc: ruszyłem dziś najpierw z parku przejechać się zbudowaną już (tylko nie wyasfaltowaną) nową ulicą, między Zamiejską a Spółdzielczą. Później skręciłem na lotnisko, po drodze przekonując się (po reklamie na płocie), że najbardziej oczekiwana legnicka inwestycja, bardziej niż dotąd wszystkie galerie i Helios razem wzięte - Decathlon ;-)- powstaje w nieco innym miejscu, niż sądziłem. Dalsza trasa to al. Rzeczypospolitej, ścieżka rowerowa przecinająca os. Kopernika, pętelka wokół os. Piekary i powrót do parku. Na koniec zaś drobne szwendanie się po centrum.
Tempo głównie dość szybkie. Mimo to, po tygodniu luzu i może nie odczuwalnego psychicznie, ale za to fizycznie napięcia, nie miałem siły na normalny, dwugodzinny trening.