Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2008

Dystans całkowity:360.69 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:19:01
Średnia prędkość:18.97 km/h
Maksymalna prędkość:53.40 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:18.98 km i 1h 00m
Więcej statystyk

Lubin. Coś się kończy, coś się zaczyna...

Sobota, 26 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Po wczorajszym, niezbyt przyjemnym dla naszej klasy ("podziękowania" dla wychowawczyni i dyrekcji) zakończeniu nauki w LO i dzisiejszym, porannym rozczarowaniu z pewnego powodu trzeba było się odstresować. Pogoda piękna, więc nie było nad czym się zastanawiać - rower pójdzie w ruch. Krótka wymiana zdań przez GG z Wojtkiem i znaliśmy już dzisiejszy cel - Lubin.

Ruszyliśmy o 12:00 sprzed bocznego wejścia na PKS. Wyjechaliśmy Leszczyńską, Poznańską i Rzeszotarską, dalej za Dobrzejowem las do samego tartaku w Lipinach. Po chwili zmieniliśmy nieco stałą trasę skręcając na dość klimatyczną asfaltówkę prowadzącą do Miłosnej, z której odbiliśmy na Małą Raszową. Dalej zaś standardowo - Raszowa, Pieszków, Osiek, Lubin. Co najważniejsze, cała trasa bez żadnych przerw :-)

Swoim starym zwyczajem na granicy miasta wyłączam licznik. Włączę go ponownie wyjeżdżając z miasta. Zanim to nastąpi, rower kumpla stuknie podczas przeprowadzania przez pasy jakiś blachosmród. Tylko na pierwszy rzut oka machinie nic się nie stało - przednie koło nieźle się wygięło. Na dodatek tuż za podlubińskimi działkami napęd mojego monstrum zaczął wydawać potworne dźwięki.

W Osieku chwila przerwy na oględziny i ustalenie planu powrotu - od Raszowej jedziemy główną drogą do Lipian, tam zaś odbijemy znów na asfalt w kierunku Miłosnej, na 1 skrzyżowaniu zaś skręcimy w prawo na stawy i las. Stamtąd do Miłogostowic i przez drogę obok ciepłowni i śmietniska wjedziemy do Legnicy. Tempo - na płaskim jak najszybciej, by maksymalnie wykorzystać zjazdy za Lubinem. Jedziemy bez przerw tak długo, jak się da.

Plan udało się zrealizować aż w nadmiarze - nie dość, że dojechaliśmy do Legnicy, to jeszcze nie zaliczyliśmy żadnej przerwy po drodze. Między innymi dlatego, mimo "technicznych" perypetii jestem zadowolony z dzisiejszego wypadu - całą trasę z Legnicy do Lubina i z Osieka (2 km od Lubina) do Legnicy po raz pierwszy pokonaliśmy bez przerw :-)

A mój makro-weteran? W domu po dokładnym obejrzeniu i próbach naprawy darowałem sobie grzebanie przy nim. Na dobre. Cały napęd, mimo w miarę regularnego utrzymywania w czystości, smarowania itp. pokazał dziś, że po przejechaniu prawie 3000 km umiera, poza tym cała reszta zmierza coraz szybciej w podobną stronę... Co dalej? Matury od 5 do 19 maja (mogę się w sumie cieszyć, że straciłem pożeracza czasu ;P), od 20 maja już zaklepana robota na budowie. Biorąc pod uwagę możliwość dodatkowego z racji wypadających na koniec maja urodzin pozostaje czekać na pierwszą wypłat.

PS. A znając życie, pewnie uda mi się wykombinować choćby wypożyczenie jakiegoś sprzętu na maj ;-)

Legnica

Czwartek, 24 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kolejna modyfikacja stałej trasy Tarninów - Lasek Złotoryjski - Park. Tym razem zmiana w lasku (z górki za budą gazowniczą na poradziecki szpital - omijając Kilińskiego i Złotoryjską), poza tym bez zajeżdżania do centrum.

Max - 47,3 w tym samym miejscu co ostatnio.

Legnica

Środa, 23 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
I znów stała trasa. Nawiasem mówiąc wątpie, by przed ostatnim egzaminem maturalnym chciało mi się szukać czegoś innego.

Najpierw po 12:00 przejechałem cały odcinek od centrum, przez zajezdnię, obwodnicę, "lasek B" do Kilińskiego. Rozregulowane siodełko zmusiło do kapitulacji, ale nie odpuściłem. Po 18:00 ruszyliśmy z Damianem na ponowny podbój trasy ochrzczonej mianem "szlaku Morpheo" - zaliczając ją na całej długości.

max - 47,3 z górki z budą gazowniczą w zachodniej części lasku

Legnica

Poniedziałek, 21 kwietnia 2008 · Komentarze(2)
Odwrotność trasy z 13.04 z pominięciem centrum (start w parku). Drobna zmiana na odcinku obwodnica-zajezdnia, zamiast terenami pod nowy cmentarz jechałem ścieżką nad obwodnicą (V z górki - 48,9 km/h).

Legnica

Czwartek, 17 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Głównie pętla po północnej Legnicy

centrum - Kartuska - Łąkowa - Pątnowska - Lasek Pawicki - Pawicka - Szczytnicka - Bydgoska - Leszczyńska - centrum - park - dom

V max = 36,1 km/h

Legnica

Środa, 16 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria dojazd
Dom - szkoła - dom (2 x miastem). W drodze powrotnej rower robił za amfibię.

Legnica

Poniedziałek, 14 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Fatum:

* W drodze ze szkoły unicestwiłem licznik. Denat przeżył ok. 2500 km, wypadek na początku września, zjazd z Kapeli, a nie przeżył rutynowej jazdy. Bywa.

* Nie dostałem w bibliotece książki potrzebnej do prezentacji maturalnej, którą zamówiłem przed weekendem. Aby nie było, że co to ma wspólnego z rowerem - całe 2 km na darmo.

* Nowozakupiony następca dzisiejszego denata nie dał się dobrze wyregulować.

* Coś dawno żadna dętka ni opona nie szła. Do czasu - przy powtórce wczorajszej trasy z kumplem z przednim ogumieniem bezdętkowym znalazłem się na środku nieużytków nad obwodnicą.

* Na Chojnowskiej rozpieprzył się autobus. Blachę prasową oczywiście wziąłem, za to aparatu oczywiście nie - zero szans na podesłanie notki ze zdarzenia naczelnemu ;]

* Najlepsze na koniec - gdyby ukradli mojego złoma, pewnie przepadłby jak kamień w wodę - o stróżach prawa zapomnieć. Tymczasem milicjantów wzięło na uświadamianie mnie na Nowym Świecie, że jadąc swoim pojazdem zasługuję na kwit na 200 zł z tytułu spowodowania zagrożenia w ruchu lądowym (czy jakoś tak). Po jęczeniu oddali dowód, dołączając sakramentalne "dziś tylko pouczenie"

W statystyce tylko dom - park - szkoła - park - dom. Czas orientacyjny, odległość ze wcześniejszego wpisu.

Legnica

Niedziela, 13 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria wycieczka
Spontaniczna, a mimo wszystko bardzo zadowalająca trasa :-) Cały czas zielono, kilka ciekawych zjazdów, trasa widokowa... Od domu przez centrum, Złotoryjską i Lotniczą, a dalej gruntami planowanego cmentarza, zlikwidowaną wsią Białka, Laskiem Złotoryjskim, wzdłuż Młynówki, Parkiem Miejskim, Aleją Platanową i wzgórzem zamkowym do centrum, a stamtąd do domu.

Później zaś po 20. na dworzec i z powrotem.

Max - 50,7 km/h w zachodniej części Lasku Złotoryjskiego.

Legnica

Sobota, 12 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Wieczorna runda po mieście. Centrum - Tarninów - park - Bielany - Kopernik i z powrotem.

V max = 33,6 km/h