4 stopnie na plusie, słońce coraz śmielej prześwitujące zza chmur, słaby, przyjemny wiatr, śnieg topniejący w oczach i czarne, "umyte" z piasku i brudu jezdnie. W takich właśnie warunkach wróciłem dziś z Legnicy do Tyńca (trasą standardową). Na co najmniej taką pogodę w lutym czekaliśmy od dawna, czyż nie?
A tak poza tym, wczoraj w nocy ruszyły zapisy na Fujifilm BikeMaraton 2009. Ci z nas, którzy wystartują we Wrocławiu mają gwarancję zachowania wybranego przez siebie nru startowego. I tym sposobem w przyszłym sezonie na trasie poznacie mnie po wdzięcznym numerku 676. Do zobaczenia ;)
[dopisane chwilę później] ironia losu - wczoraj wybrałem numer startowy 676, dziś stuknęło 676 km w 2008 roku...
kol(ej)arz ;-))
2007 - powrót na rower po 15 latach przerwy.
2008 - pierwszy wyścig, dołączenie do MTB Votum Team Wrocław
2009 - 7 Bike Maratonów na koncie, maraton w Lubinie, no i ukończona na 11 miejscu etapówka :)
2010 - sezon przerwała nieoczekiwana zmiana sytuacji życiowej i dość absorbująca praca. Koniec ścigania
2011 - mała stabilizacja i powrót na rower, pierwszy wyścig po przerwie
2012 - rok "turystyczny", na początku oczekiwana zmiana miejsca pracy, na końcu - równie oczekiwane przeniesienie służbowe i przeprowadzka do Kłodzka :)
2013 - "zadomowienie" w Kotlinie Kłodzkiej, parę ciekawych wycieczek
2014 - rok praktycznie bez roweru
2015 - powrót już chyba na dobre do Wrocławia, kolejny powrót na rower!
Bikestats towarzyszy mnie od pierwszej "współczesnej" jazdy 22.07.2007.
pole rażenia: http://zaliczgmine.pl/users/view/1102