Legnica
Z domu pojechałem przez park, Bielańską, Rzeczypospolitej i Myrka pod Mercusa, dalej lotniskiem do Jaworzyńskiej i obwodnicy, dalej zaś przez - uwaga - Lasek Złotoryjski (świetny trening równowagi - w pełni panowałem nad rowerem), Kilińskiego, Żołnierską, Lotniczą, Hutników i Nowy Świat wróciłem do centrum, by pod koniec pokrążyć po głównej alei parku.
Średnia mnie rozbraja. Dziś było szybko, a chwila zabawy w lasku tak zniekształca te śmieszne liczby.
16:15 - ~17:30