Poligon Jaszków

Sobota, 12 listopada 2011 · Komentarze(0)
Kategoria wycieczka
Pierwotnie, miałem wybrać się gdzieś nie za daleko, na obrzeża Chełmów. Po rozgrzewce polegającej na ściganiu się z szosowcem z Bolmetu na niebieskim Treku od Bielańskiej do Złotoryjskiej (zresztą, nie wiem, czy wszyscy z tego teamu nie jeżdżą na niebieskich Trekach) i tradycyjnym objeździe lasku miałem dojechać do Janowic fajnym terenowym skrótem ze skrzyżowania za Smokowicami. Nie dojechałem i pewnie więcej nie dojadę. Rolnik ogrodził dwa swoje pola (po obu stronach drogi) razem z drogą, po której jeździł dziś koparą. Nie wiem komu dziękować, pomysłowemu gospodarzowi czy Agencji Nieruchomości Rolnych, która być może znowu bez głowy sprzedała kawał gruntu razem z drogą. Nic, tylko czekać na prywatyzację Lasów Państwowych - wtedy zostaną nam tylko asfalt i trenażery.

Wobec takiego obrotu spraw, uczulony na asfalt w Duninie, zawróciłem do Smokowic, skąd za krzyżówką z szosą złotoryjską pojechałem obejrzeć sobie poligon w Goślinowie. Teren wdzięczny - murki, transzeje, krzaczki. Ale nie nadaje się do przyzwoitej jazdy. Ścieżki albo wybetonowane dziwnymi małymi płytami ułożonymi w jodełkę, albo zarośnięte (miękka trawa stawia opór), albo rozjechane przez quady, poprzecinane okopami.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!