Wielka Pętla
Kilka zdjęć z wcześniej niezdobytych (przeze mnie) miejsc:
Lubiąż - klasztor, Wołów - ratusz
Jeszcze do zamku i... czas lecieć ;)
W Brzegu Dolnym przerwa na stacji i przed przeprawą.
Zaś wcześniej zaliczenie Tesco.
Woda tu cenna jak w Kuwejcie - dobrze, że chociaż 30 jajek mają po 59 groszy ;))
W Środzie Śląskiej wjazd na tamtejszy rynek, zwany Placem Wolności.
A Malczyce i Jawor tym razem bez zdjęć - to już było w lutym.
Podsumowując:
* Wyjazd ~9:00, przyjazd ~21:00,
* Licznik wyłączony podczas zwiedzania miast (Wołów, Brzeg Dolny, Środa Śląska),
* Przerwy posiłkowe w Koskowicach, Wołowie, Brzegu, Środzie, Polance i Jaworze (po ok. 30 min),
* Czekanie na prom i przeprawa w Brzegu Dolnym (ok. 45 minut - fajnie, że obsługa nie kasuje rowerzystów - dziękujemy ;-) )
moje dzisiejsze rekordy:
* odległość jednego dnia
* czas pojedynczej wycieczki rowerowej
* prędkość z górki na trekingu - 51,9 przed Brzegiem Dolnym
zrealizowane cele:
* w 90% sprawdzona droga do wujostwa
* próba mojego aktualnego max dystansu jednego dnia
* poznanie wielu nowych miejsc :-)
(na podstawie GoogleMaps)
PS. Wojtek - dzięki raz jeszcze za towarzyszenie w wycieczce :-)