Aura niczym w marcu lub kwietniu, w niczym nie przypominała tej sprzed kilku dni. Grzechem więc byłoby nie ruszyć się za miasto. I było warto - znaleźliśmy z Wojtkiem nową, ciekawą trasę :-)
"Coś być musi, do cholery, za zakrętem...", czyli poszukiwań drogi Legnica - Lubin nadającej się do użytku przez cyklistę w sezonie jesienno (już mniej) - zimowym (coraz bardziej) część pierwsza ;-) Cel nieosiągnięty, poznałem jednak nowy, ciekawy wariant powrotu z Miłogostowic do Legnicy nieznaną mi dotąd asfaltówką. Pogoda pod psem (przynajmniej wiatr słaby), przerw żadnych.
Wietrzne, aczkolwiek ładne, nawet słoneczne przedpołudnie.
Rundka po mieście z aparatem - tym razem zdjęcia do projektu pt "Tak odradza się Legnica" - zestawienie widoków wybranych miejsc w mieście przed rozpoczęciem budowy, następnie w trakcie, na koniec zaś po wykonaniu. Na razie - bilans otwarcia. Dziś przeważnie obraz nędzy i rozpaczy, za kilka miesięcy fragmenty odmienionego miasta...
Zaraz po szkole. Nawet dość widokowa trasa okólna praktycznie wzdłuż granic Legnicy. W dużej mierze pokrywa się z planowanym przebiegiem miejskiego żółtego szlaku rowerowego - "Rowerowej Obwodnicy Legnicy". Chyba wszystkie rodzaje nawierzchni - grunt, asfalt, szuter, bruk, żwir...
V Dywizji - grunt - Kunicka - Pątnowska - Szczytnicka - Bydgoska (ścieżka) - Bydgoska - Lubińska - Poznańska i Słubicka (ścieżki) - Bagienna - Głogowska - wał nad Czarną Wodą i Pawłówką - Kąpielowa - Wały Królowej Jadwigi - Działkowa - Rolnicza - Tarnopolska - Chojnowska - Domejki - Obwodnica Zachodnia - Białka - Ceglana - Złotoryjska, Obwodnica Zachodnia i Jaworzyńska (ścieżki i drogi p/r) - Lotniskowa - Myrka - Karlińskiego - Poligonowa - gruntowa na Piekary za działkami i ciepłownią - Sudecka (ścieżki) - Iwaszkiewicza (ścieżka z przerwą przy pętli) - Sikorskiego (ścieżka) - Wrocławska - V Dywizji
Faktyczny czas przejazdu: 14:00 - 15:15. V max=42,1 - oczywiście na Obwodnicy Zachodniej
Ekstremalnie. Legnica-Jelenia Góra z Wojtkiem. Miasto zdobyte, droga świetna. Kapelę próbowaliśmy ominąć - oczywiście naiwnie sądząc, że Kapela to też nazwa miejscowości i aby ominąć podjazdy warto pojechać przez Podgórki :-) Wjeżdżanie, a pod koniec i wtaczanie roweru pod górę nie najwygodniejsze, za to zjazd... brakuje chyba słów, aby to opisać. To się będzie pamiętać, mało, to trzeba powtórzyć. Za Gozdowem, pierwszą wioską przed Świerzawą też "momenty były" - dzisiejszy rekord 56.5 km/h z górki opadającej od ostatnich gospodarstw wsi prosto do miasteczka.
PS. Człowiekowi z pseudo serwisu rowerowego na Koperniku należy się spalenie budy, w której urzęduje. I nie są to groźby karalne - to tylko moja subiektywna ocena najuczciwszej wg mnie kary za złe zdiagnozowanie naprawy i założenie nowej przerzutki bez usunięcia przyczyny, przez którą rozwaliła się pierwsza. W drodze powrotnej za Świerzawą defekt dał o sobie znać, co - gdyby nie pomoc kolegi dysponującego autem - skończyłoby się 40km spacerkiem do Legnicy rozpoczynającym się na 2 godziny przed zmrokiem.
Trasa: Legnica - Smokowice - Dunino - Wilczyce - Krotoszyce - Rzymówka - Wysocko - Kozów - Rokitnica - Złotoryja - Wilków - Gozdno - Świerzawa - Stara Kraśnica - Podgórki - "Kapela" - Dziwiszów - Jelenia Góra [os. Zabobrze] - Dziwiszów - "Kapela" raz jeszcze, choć teraz przyjemniej-więcej z górki :-) - Stara Kraśnica - Świerzawa - Rzeszówek. Poza Legnicą: 74 km
Silny wiatr boczny, szczególnie pomiędzy Smokowicami a Wilczycami. Oby jutro było lepiej. Co do nawierzchni, praktycznie wszystko asfalt - 43 km za miastem.
kol(ej)arz ;-))
2007 - powrót na rower po 15 latach przerwy.
2008 - pierwszy wyścig, dołączenie do MTB Votum Team Wrocław
2009 - 7 Bike Maratonów na koncie, maraton w Lubinie, no i ukończona na 11 miejscu etapówka :)
2010 - sezon przerwała nieoczekiwana zmiana sytuacji życiowej i dość absorbująca praca. Koniec ścigania
2011 - mała stabilizacja i powrót na rower, pierwszy wyścig po przerwie
2012 - rok "turystyczny", na początku oczekiwana zmiana miejsca pracy, na końcu - równie oczekiwane przeniesienie służbowe i przeprowadzka do Kłodzka :)
2013 - "zadomowienie" w Kotlinie Kłodzkiej, parę ciekawych wycieczek
2014 - rok praktycznie bez roweru
2015 - powrót już chyba na dobre do Wrocławia, kolejny powrót na rower!
Bikestats towarzyszy mnie od pierwszej "współczesnej" jazdy 22.07.2007.
pole rażenia: http://zaliczgmine.pl/users/view/1102