Wpisy archiwalne w kategorii

wycieczka

Dystans całkowity:8995.67 km (w terenie 633.02 km; 7.04%)
Czas w ruchu:453:41
Średnia prędkość:19.74 km/h
Maksymalna prędkość:60.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:183 (93 %)
Maks. tętno średnie:149 (76 %)
Suma kalorii:21362 kcal
Liczba aktywności:162
Średnio na aktywność:55.53 km i 2h 49m
Więcej statystyk

Legnica

Niedziela, 13 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria wycieczka
Spontaniczna, a mimo wszystko bardzo zadowalająca trasa :-) Cały czas zielono, kilka ciekawych zjazdów, trasa widokowa... Od domu przez centrum, Złotoryjską i Lotniczą, a dalej gruntami planowanego cmentarza, zlikwidowaną wsią Białka, Laskiem Złotoryjskim, wzdłuż Młynówki, Parkiem Miejskim, Aleją Platanową i wzgórzem zamkowym do centrum, a stamtąd do domu.

Później zaś po 20. na dworzec i z powrotem.

Max - 50,7 km/h w zachodniej części Lasku Złotoryjskiego.

Słup

Sobota, 5 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Sobotni krótki wypad z Zonaimadem na zaporę na Słupie.

Legnica (centrum - Złotoryjska - Rondo UE) - DW364 - Wilczyce - Krotoszyce - Krajów - Winnica - Słup - Winnica - Kozice - Babin - Legnica (Nowodworska - Jaworzyńska - Obwodnica - os. Białe Sady - Tarninów - dom)

Dłuższe przerwy w Krotoszycach i na zaporze. Czterdziestka na liczydle stuknęła kilka razy (zjazd na Wilczyce, wyjazd z Słupa, Babin), jednak dzisiejszy max - 53,4 km/h - na tradycyjnym zjeździe koło działek przy Obwodnicy.

Lubiatów

Niedziela, 30 marca 2008 · Komentarze(0)
Po południu z Damianem w rejon Krotoszyc. Wydarzenie o tyle wiekopomne, że kumpel oficjalnie dobił dziś swojego kilkuletniego makrokesza i na dniach wybiera się po rower z prawdziwego zdarzenia :-) Pętla lubiatowska - jak 02.12.07 - z modyfikacją początkowego odcinka (pierwszy raz przez Szymanowice, wiadukt nad A4 i polną do Wilczyc) i końcowego (tym razem przez Ulesie).

Legnica - Szymanowice - Wilczyce - Ernestynów - Gierałtowiec - Lubiatów - Goślinów - Gniewomirowice - Jezierzany - Ulesie - Legnica

V max = 46 km/h na pięknym zjeździe do Gierałtowca.

Szczedrzykowice

Sobota, 29 marca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria wycieczka
Legnica (park - lotnisko - Piekary) - Ziemnice - Grzybiany - Rosochata - Jaśkowice - Szczedrzykowice - Piotrówek - Rogoźnik - Kłębanowice - Koskowice - Legnica

W Ziemnicach przypadkiem udało się ustrzelić widoczek:

Subiektywnie rzecz biorąc coś w sobie ma, więc urozmaici dzisiejszą notatkę ;-)

Wyjazd 14:00, powrót 16:30. V max - 41,6 km/h na lotnisku w Legnicy. Morał dnia - zajrzyj na ICM zanim wyjedziesz: przez całą drogę piękne słońce, ciemne chmury daleko, a w drodze powrotnej 7 km od domu w prezencie od matki natury przymusowy prysznic. Chciałem wiosny - no to mam... ;-P

Miłkowice i okolice

Piątek, 28 marca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria wycieczka
Okolice Miłkowic

Legnica (wyjazd DK94) - Lipce - Gniewomirowice - Jezierzany - Miłkowice - Siedliska - Dobroszów - Pawlikowice - Pątnów - Studnica - Miłkowice - Jezierzany - Jakuszów - Pątnówek - Bobrów - Legnica

Trochę obserwacji:
* Stalowy wiadukt w Miłkowicach: Zumi i Googlemaps ściemniają - dobry dojazd z Miłkowic na pola za torami. I, niestety, nigdzie poza tym.
* Pątnów k.Chojnowa - ciekawa ruina pałacu (opisana w Internecie na milkowice.info
* Drogówka któryś raz z kolei ustawia się z suszarką na Działkowej - warto uprzedzić zmotoryzowanych znajomych ;-)

Wyjazd - 13:00, powrót - po 15:30. Dłuższe przerwy (2 x ok. 10 minut) wiadukt w Miłkowicach. V max - 45,3 na DK-94 przed Gniewomirowicami. Jeżeli kogoś interesują postpeerelowskie napisy, stalowy wiadukt-dojazd na pola o dł. 60 m. i kolej, 9 zdjęć z wypadu znalazło się w albumie.



Lubin

Sobota, 15 marca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria wycieczka
Trasa bardzo podobna do tej z 9 grudnia '07: Legnica (Złotoryjska - Obwodnica - os.Zosinek) - Bobrów - Rzeszotary - Dobrzejów - las (leśnicy oznakowali "moją" dojazdówkę jako pożarową 11) - Raszowa - Pieszków - Osiek - Lubin (os.Przylesie - park przy dw. PKS - os.Przylesie) - Osiek - Pieszków - Mała Raszowa (napełnili już stawy) - Miłogostowice - Legnica (Dobrzejowska - Bydgoska - Masarska - centrum).

~11:30 - 15:00. Jedna dłuższa przerwa w Lubinie. Max - 56,5 km/h, tradycyjnie na obwodnicy. Poza tym na trasie coraz bardziej zielono. W końcu!

Kozów

Niedziela, 9 marca 2008 · Komentarze(2)
Na dobry początek pojechałem z Wojtkiem na poradzieckie koszary w Lasku Złotoryjskim zrobić fotografie tamtejszych obiektów. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku TBS rozstrzygnął przetarg na ich przeróbkę na osiedle mieszkaniowe, niebawem zniknie więc najlepiej zachowany kompleks poradziecki w Legnicy. Najlepiej zachowany, bo od 1993 r. do dnia dzisiejszego chroniony.

zdjęcia z koszar (25)

Po kilkunastu minutach włóczęgi z aparatem po koszarach Wojtek oznajmił, że złapał flaka i wraca do domu. Tak więc sam ruszyłem w stronę Krotoszyc i Złotoryi. Jako cel obrałem sobie stację kolejową w Kozowie, gdzie podobno na dniach pracowały ekipy torowe. Ciekawostka o tyle, że obecny stan linii w zupełności wystarczy na potrzeby kursujących tędy towarówek, zaś ostatni pociąg pasażerski przejechał tędy w październiku 2004 r. (na dodatek był to przejazd specjalny, liniowce wcięło już z 10 lat wcześniej). Na miejscu okazało się, że torowcy co najwyżej zostawiają tu w tygodniu wagony-baraki, będące zapleczem prac, które są pewnie prowadzone kawałek dalej. Zawróciłem więc w stronę Krotoszyc i przez Winnicę i Babin (z przerwą na sklep w Winnicy) wróciłem do domu. Po drodze za Kozowem V max - 48,3 km.

A swoją drogą, okazuje się, że w samym Wysocku i okolicach Kozowa jest sporo fajnych, asfaltowych zjazdów i podjazdów :-)

Trasa: Legnica (Złotoryjska) - Wilczyce - Krotoszyce - Rzymówka - Wysocko - Kozów - Wysocko - Rzymówka - Krotoszyce - Krajów - Winnica - Babin - Legnica (Nowodworska, Jaworzyńska, Tarninów)


Trochę architektury, infrastruktury i krajobrazu z dzisiejszej trasy ;-)

Plac budowy Lenovo

Sobota, 8 marca 2008 · Komentarze(0)
Wyruszyłem tuż po 13., zaczynając od małej rozgrzewki nieco skróconą trasą ze środy. O 14:00 zaś wybraliśmy się z Wojtkiem tuż za rogatki miasta, gdzie na dobre ruszyła budowa montowni komputerów Lenovo i jednocześnie całej "LSSE 2". Drogi są już gotowe, na działkę fabryki wjechał już pierwszy sprzęt... Zobaczymy, czy wyrobią się do września :-)


Pierwszych 9 zdjęć z budowy nowej części LSSE

Trasa: Park - Rzeczypospolitej - Bielany - osiedle "lotnicze" - lotnisko - Gniewomierska - LSSE 2 - Gniewomierska - Obwodnica - Domejki - os.Zosinek - Działkowa - Wały Królowej Jadwigi - Kąpielowa - Łokietka - Ścinawska - PKP - centrum - dom

V max przed działkami przy obwodnicy - 56,5 km/h

Jawor - Stanisławów

Niedziela, 24 lutego 2008 · Komentarze(1)
Kategoria wycieczka
Legnica - Jawor - Legnica...
...inaczej :-)

[edit 1: krótko mówiąc -> Legnica - Koskowice - Mikołajowice - Pawłowice Wlk. - Snowidza - Mściwojów - Jawor - Str.Jawor - Piotrowice - Męcinka - Bogaczów - Stanisławów - Sichów - Sichówek - Krajów - Winnica - Kozice - Babin - Legnica + po południu Legnica. ]

Z legnickiej stacji PKP Piekary wyruszyłem o 7:40. Po minięciu Koskowic, dojazd do Mikołajowic dał o sobie znać "wmordęwiatrem". Tak było do Pawłowic Wielkich, dalej zaś coraz wyraźniej sprawdzała się wczorajsza prognoza. W Snowidzy pobłądziłem, w końcu trafiając na drogę do Mściwojowa - pierwszego przystanku po drodze do Jawora. Po zdobyciu zbudowanej ok. 1996 r. tamy na zalewie rz.Wierzbiak pognałem do Jawora, stając tylko przed przejazdem na torach Legnica-Kamieniec, gdzie wlekła się jednowagonówka odwalająca robotę za szynobus.



W Jaworze przez Piastowską prosto do Rynku - chyba jak co niedzielę odbywał się jarmark rupieci. Chwilę później zaś udało mi się wtargnąć na dziedziniec zamku. Po 10:30 zauważyłem początek wysypu posiadaczy wszelkiej maści jedynie słusznych jednośladów (wyłączając z tej klasyfikacji Wigry i Ukrainy) - dziś na trasach było nas naprawdę sporo, sezon najwyraźniej trzeba uznać za rozpoczęty.



Po 10 min posiłkówce pod sklepem w Starym Jaworze ruszyłem w dotąd w zasadzie niezdobyte przez siebie tereny - P.K. Chełmy. Przez Piotrowice, Męcinkę i Bogaczów dojechałem do lasu, którym postanowiłem urozmaicić sobie 6km drogę do Stanisławowa. Sprawdzona zasada, że nie ma gorszej drogi od oznakowanego szlaku pieszego PTTK znów się potwierdziła - oby godzinna wędrówka wyszła mi na zdrowie.



Na skraj Stanisławowa wyszedłem z lasu po 12:00 - dalej już tylko to, co najlepsze (choć pewnie prawdziwe "najlepsze" ominąłem, idąc lasem zamiast prując przez Pomocne) :P Dzisiejszy max - 48,3 km/h - max maxem, a koło 44-45 oscylowało przez ładnych kilka minut :D Samochodów zero, w przeciwieństwie do bikerów - może lepiej, że tylko zjeżdżałem, nie wzbudzając dłużej postrachu swoim "504" ;-) Przez Sichów, Sichówek i Krajów wjechałem już w "swoje" tereny - przerwa w Winnicy przeciągnęła się do 13. Dalej już tylko Kozice, Babin (z niezmiennie świetnym widokiem na Legnicę) i wiadukt nad A4, gdzie jazdę skutecznie przerwał mi telefon od kumpla (ot, nie miał, kiedy zadzwonić ]:->). Do domu przez nawet obleganą przez jednośladowców (zwłaszcza przy obwodnicy) Jaworzyńską dobiłem o 14:00. Pogoda faktycznie jak w maju - mam przeczucie, że na 74,6 km dziś się nie skończy...

26 zdjęć z trasy

[ edit 2: ... i nie skończyło - od 15:00 do 16:40 z 1. dłuższą przerwą - jazda 1:23 - udało się dokręcić po całej Legnicy jeszcze 25,6 km ^^ ]

Malczyce

Środa, 20 lutego 2008 · Komentarze(2)
Uczestnicy
Legnica - Malczyce - Legnica

Wypad zapowiadał się na coś większego - po dłuższych przekonywaniach wyszło na to, że pojedziemy w trójkę (z Wojtkiem i jego kolegą), a niewiele brakowało, by było nas czterech ;-) Ostatecznie wyruszyliśmy w sprawdzonym składzie ja + Wojtek.

Z pl. Słowiańskiego na Jaworzyńską, gdzie miał dołączyć do nas Marek ruszyliśmy po 7:20. Z racji tego, że jednak nie dotarł, jadąc przez Bartoszów wyjechaliśmy z miasta o 8:00. Przed nami Koskowice, Kłębanowice, Rogoźnik i Tyniec Legnicki, a dalej za zakrętem w lewo na ok. 20 km. Ruja i Lasowice - ostatnia wieś na naszej trasie w dawnym woj. legnickim.

Zaraz po wjeździe do Mazurowic, przekroczeniu wiaduktu kolejowego, DK-94 i torów, których nie było na mapie władowaliśmy się na polne gruntówki (na szczęście jeszcze niezbyt błotne), którymi dojechaliśmy do Cukrowni "Małoszyn". Tym sposobem przypadkowo zaliczyliśmy pole, na którym w 1995 r. miał się dokonać cud, ale oczywiście z pewnych przyczyn nie dokonał (wyjaśniono w podlinkowanym artykule ;P) . Do centrum Malczyc dobiliśmy o 10:00, decydując, że rezygnujemy z pierwotnie obranego celu (Środa Śląska). Po spędzeniu godziny i 45 minut na włóczędze po miejscowości i dłuższej przerwie na posiłek wróciliśmy do Legnicy przez Kawice, Rogów Legnicki, Prochowice (pół godziny przerwy), Lisowice, Szczytniki n/Kaczawą, Bieniowice i Pątnów.

Do domu przyjechałem po 14:00. Dzisiejszy max - 41 km/h z górki przed Rują.

Turysto pamiętaj ;-)



Pozostałe fotki