Wpisy archiwalne w kategorii

~ w towarzystwie

Dystans całkowity:7122.32 km (w terenie 963.78 km; 13.53%)
Czas w ruchu:373:35
Średnia prędkość:19.45 km/h
Maksymalna prędkość:59.20 km/h
Suma podjazdów:1200 m
Maks. tętno maksymalne:196 (100 %)
Maks. tętno średnie:168 (85 %)
Suma kalorii:44914 kcal
Liczba aktywności:155
Średnio na aktywność:48.12 km i 2h 25m
Więcej statystyk

Plac budowy Lenovo

Sobota, 8 marca 2008 · Komentarze(0)
Wyruszyłem tuż po 13., zaczynając od małej rozgrzewki nieco skróconą trasą ze środy. O 14:00 zaś wybraliśmy się z Wojtkiem tuż za rogatki miasta, gdzie na dobre ruszyła budowa montowni komputerów Lenovo i jednocześnie całej "LSSE 2". Drogi są już gotowe, na działkę fabryki wjechał już pierwszy sprzęt... Zobaczymy, czy wyrobią się do września :-)


Pierwszych 9 zdjęć z budowy nowej części LSSE

Trasa: Park - Rzeczypospolitej - Bielany - osiedle "lotnicze" - lotnisko - Gniewomierska - LSSE 2 - Gniewomierska - Obwodnica - Domejki - os.Zosinek - Działkowa - Wały Królowej Jadwigi - Kąpielowa - Łokietka - Ścinawska - PKP - centrum - dom

V max przed działkami przy obwodnicy - 56,5 km/h

Malczyce

Środa, 20 lutego 2008 · Komentarze(2)
Uczestnicy
Legnica - Malczyce - Legnica

Wypad zapowiadał się na coś większego - po dłuższych przekonywaniach wyszło na to, że pojedziemy w trójkę (z Wojtkiem i jego kolegą), a niewiele brakowało, by było nas czterech ;-) Ostatecznie wyruszyliśmy w sprawdzonym składzie ja + Wojtek.

Z pl. Słowiańskiego na Jaworzyńską, gdzie miał dołączyć do nas Marek ruszyliśmy po 7:20. Z racji tego, że jednak nie dotarł, jadąc przez Bartoszów wyjechaliśmy z miasta o 8:00. Przed nami Koskowice, Kłębanowice, Rogoźnik i Tyniec Legnicki, a dalej za zakrętem w lewo na ok. 20 km. Ruja i Lasowice - ostatnia wieś na naszej trasie w dawnym woj. legnickim.

Zaraz po wjeździe do Mazurowic, przekroczeniu wiaduktu kolejowego, DK-94 i torów, których nie było na mapie władowaliśmy się na polne gruntówki (na szczęście jeszcze niezbyt błotne), którymi dojechaliśmy do Cukrowni "Małoszyn". Tym sposobem przypadkowo zaliczyliśmy pole, na którym w 1995 r. miał się dokonać cud, ale oczywiście z pewnych przyczyn nie dokonał (wyjaśniono w podlinkowanym artykule ;P) . Do centrum Malczyc dobiliśmy o 10:00, decydując, że rezygnujemy z pierwotnie obranego celu (Środa Śląska). Po spędzeniu godziny i 45 minut na włóczędze po miejscowości i dłuższej przerwie na posiłek wróciliśmy do Legnicy przez Kawice, Rogów Legnicki, Prochowice (pół godziny przerwy), Lisowice, Szczytniki n/Kaczawą, Bieniowice i Pątnów.

Do domu przyjechałem po 14:00. Dzisiejszy max - 41 km/h z górki przed Rują.

Turysto pamiętaj ;-)



Pozostałe fotki

Legnica

Piątek, 25 stycznia 2008 · Komentarze(0)
Najpierw miastem do szkoły. Pierwsza lekcja odwołana, więc wybraliśmy się z Kacprem do centrum zobaczyć, jak Erbud instaluje 35-metrowego żurawia na budowie Galerii Piastów 2. Później tą samą drogą powrót do budy, zaś po 12 ze szkoły przez Bielańską i park do domu.



Ogółem przez cały dzień silny, wschodni wmordęwiatr.

V max (39,4 km/h) liczydło odnotowało na pl.Wilsona/Wrocławskiej.

Legnica

Środa, 16 stycznia 2008 · Komentarze(0)
Standardowo miastem dom-szkoła i szkoła-dom.

V max - 37,4 km/h za szkołą na ścigance z kolegą

Rokitki

Niedziela, 13 stycznia 2008 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Z Legnicy wyjechaliśmy z kumplem o 8:45. Oczywiście zgodnie z naszą świecką tradycją nie obyło się bez spóźnienia, sprzed Zakładu Energetycznego na Działkowej mieliśmy się bowiem zabrać 15 minut wcześniej. Do Chojnowa dobiliśmy dobrze znaną trasą przez Miłkowice, a dalej wioskami nad Skorą - Niedźwiedzicami, gdzie dostrzegłem dość ciekawy jak na nasze strony obiekt - most linowy - i Goliszowem, gdzie na przejeździe minął nas szynobus.



W Chojnowie od ostatniej wizyty zmieniło się niewiele, chociaż wjazd do miasteczka zaskakuje pozytywnie. Władze albo kolej szarpnęły się na budowę osobnego przejazdu pod nasypem dla rowerzystów, a wraz z nim całych 50 metrów ścieżki rowerowej ;-) Z pl.Dworcowego tuż za urzędem gminy pognaliśmy w stronę Białej, do której wjechaliśmy świetnej jakości szeroką asfaltówką. Hmm... szynobusy na torach zamiast nierentownych lokomotyw, coraz więcej równych asfaltów - czyżby coraz więcej w naszych stronach zmieniało się na lepsze? ;-) Z Białej do Zamienic doturlaliśmy się po błotnistej gruntówce (na szczęście zamarzniętej), dalej zaś przez Zamienice, gdzie po nabożeństwie w prawosławnej cerkwi wyminęliśmy peleton seniorów na Ukrainach i Wigrach pognalismy nad totalnie zamarznięte kąpielisko w Rokitkach.



Po półgodzinnej przerwie posiłkowej ruszyliśmy w trasę powrotną. Po drodze do Zamienic zauważyłem, że na drzewach są wymalowane żółte znaki szlaku rowerowego. Fajnie, tylko dlaczego nigdzie w sieci nie można znaleźć sensownego opisu ani mapy tamtejszych tras. Zamiast skręcać do Białej, pojechaliśmy prosto drogą wzdłuż Czarnej Wody do Jaroszówki. Część wsi, przez którą przejeżdżaliśmy, to w zasadzie jedna wielka hodowla koni - dokoła pastwiska, stajnie, hipodrom... Stamtąd szosą Lubin-Chojnów przez Kolonię Kołłątaja wylądowaliśmy ponownie w Chojnowie.

Do Legnicy jechaliśmy taką samą drogą, jak rano. Odechciało nam się jakoś powrotu "górą" przez Grzymalin i Rzeszotary. Wcześniej, w Goliszowie nie odpuściłem sobie pokusy uwiecznienia kładki linowej nad Skorą na fotografii ;)



Legnica - Bobrów - Pątnówek - Jakuszów - Jezierzany - Miłkowice - Niedźwiedzice - Goliszów - Chojnów - Biała - Zamienice - Rokitki - Zamienice - Jaroszówka - Kolonia Kołłątaja - Chojnów - Goliszów - Niedźwiedzice - Miłkowice - Jezierzany - Jakuszów - Pątnówek - Bobrów - Legnica

V max=36,9 km/h przed Miłkowicami w kierunku Legnicy

Trochę zdjęć z dzisiejszego wypadu

Lubiatów

Niedziela, 2 grudnia 2007 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Aura niczym w marcu lub kwietniu, w niczym nie przypominała tej sprzed kilku dni. Grzechem więc byłoby nie ruszyć się za miasto. I było warto - znaleźliśmy z Wojtkiem nową, ciekawą trasę :-)

Legnica - Smokowice - Dunino - Wilczyce - Ernestynów - Gierałtowiec - Lubiatów - Goślinów - Gniewomirowice - Jezierzany - Jakuszów - Pątnówek - Bobrów - Legnica

Niby tylko 40 km, a już 2 powiaty zaliczone.

V max = 50,7 przed Lubiatowem.
Kilka fotek

Legnica

Czwartek, 1 listopada 2007 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Rano - z Wojtkiem po trasie linii autobusowych na cmentarz i na Wrocławską - na zdjęcia. Po południu - samotnie, na zdjęcia dla KMwL. Tempo równie zabójcze jak dzień wcześniej - znów wiele przemieszczeń roweru z włączonym licznikiem ;-)

I Pl.Słowiański - Skarbka - Wojska Polskiego - Grabskiego - Wojska Polskiego - Skwer Orląt Lwowskich - Skarbka - Jaworzyńska - Szkolna - Plac Słowiański - Powstańców - skwer - Witelona - Wrocławska - II Armii Wojska Polskiego - Moniuszki - Wrocławska - Neptuna - Wrocławska - Moniuszki - II Armii WP - Nadbrzeżna - Kartuska - Pocztowa - Piastowska - Senatorska

II Pl.Słowiański - Skarbka - Wojska Polskiego - Jana Pawła II - Kościuszki - Muzealna - Skarbka - Plac Słowiański - Powstańców - Jordana - Wrocławska - Cmentarna - Wrocławska - Witelona - Pl.Słowiański

Jelenia Góra

Sobota, 13 października 2007 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Ekstremalnie. Legnica-Jelenia Góra z Wojtkiem. Miasto zdobyte, droga świetna. Kapelę próbowaliśmy ominąć - oczywiście naiwnie sądząc, że Kapela to też nazwa miejscowości i aby ominąć podjazdy warto pojechać przez Podgórki :-) Wjeżdżanie, a pod koniec i wtaczanie roweru pod górę nie najwygodniejsze, za to zjazd... brakuje chyba słów, aby to opisać. To się będzie pamiętać, mało, to trzeba powtórzyć. Za Gozdowem, pierwszą wioską przed Świerzawą też "momenty były" - dzisiejszy rekord 56.5 km/h z górki opadającej od ostatnich gospodarstw wsi prosto do miasteczka.

PS. Człowiekowi z pseudo serwisu rowerowego na Koperniku należy się spalenie budy, w której urzęduje. I nie są to groźby karalne - to tylko moja subiektywna ocena najuczciwszej wg mnie kary za złe zdiagnozowanie naprawy i założenie nowej przerzutki bez usunięcia przyczyny, przez którą rozwaliła się pierwsza. W drodze powrotnej za Świerzawą defekt dał o sobie znać, co - gdyby nie pomoc kolegi dysponującego autem - skończyłoby się 40km spacerkiem do Legnicy rozpoczynającym się na 2 godziny przed zmrokiem.

Trasa: Legnica - Smokowice - Dunino - Wilczyce - Krotoszyce - Rzymówka - Wysocko - Kozów - Rokitnica - Złotoryja - Wilków - Gozdno - Świerzawa - Stara Kraśnica - Podgórki - "Kapela" - Dziwiszów - Jelenia Góra [os. Zabobrze] - Dziwiszów - "Kapela" raz jeszcze, choć teraz przyjemniej-więcej z górki :-) - Stara Kraśnica - Świerzawa - Rzeszówek. Poza Legnicą: 74 km

Lubin

Środa, 15 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Nakazano: "Dzień święty święcić". A więc skoro przerzutka już wymieniona, a rany zagojone na dobre - w drogę. Ponownie Lubin, w składzie powiększonym dodatkowo o jedną osobę. W drodze powrotnej zbadany skrót przez Małą Raszową - naprawdę, pozwala zaoszczędzić. W statystyce - przejazd Legnica-Lubin i Lubin-Legnica z wyłączeniem przerw (których kilka było). Ogółem, wyniki lepsze niż ostatnio: 1:17 do Lubina i 0:56 z powrotem.

Legnica pętla MPK "Poznańska" - Poznańska - Rzeszotarska - Dobrzejów - Grodek - Miłogostowice - Raszówka - PKP Raszówka - Lipiny - Pieszków - Osiek - Lubin Piłsudskiego/Leśna [1:17 - 20,6875]

Lubin gr.miasta - Osiek - Pieszków - Raszowa - Mała Raszowa - Miłogostowice - Grodek - Dobrzejów - Legnica Rzeszotarska - Poznańska - pętla MPK "Poznańska" [00:56 - 18,15 km]

Włóczęga po samym Lubinie - poza statystyką: Piłsudskiego - Paderewskiego - Niepodległości - Parkowa - Wierzbowa - Jana Pawła II - Obora - cmentarz Zacisze - Obora wieś - Obora - Jana Pawła II - Szybowa - Krupińskiego - Hutnicza - Niepodległości - Paderewskiego - Piłsudskiego. A jeśli jeszcze o liczby chodzi - 37,44 km poza Legnicą.

Stary Jawor i gm. Krotoszyce

Czwartek, 9 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Legnica pl.Słowiański - Skarbka - Wojska Polskiego - Grabskiego - Żeromskiego - Marcinkowskiego - Handlowa - Jaworzyńska - Nowodworska - Kościelec - Warmątowice Sienkiewiczowskie - Przybyłowice - Brachów - Stary Jawor (Jawor gr. miasta).

Do Jawora. Powrót niewliczony - po 20 minutach stłuczka z górki pomiędzy Bielowicami a Winnicą na niesamowicie kamiennej drodze. Ja potłuczony, w rowerze uszkodzona tylna przerzutka. Naprawa nieprędko, więc na jakiś czas przerwa z wyjazdami :|