Na dobry początek pojechałem z Wojtkiem na poradzieckie koszary w Lasku Złotoryjskim zrobić fotografie tamtejszych obiektów. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku TBS rozstrzygnął przetarg na ich przeróbkę na osiedle mieszkaniowe, niebawem zniknie więc najlepiej zachowany kompleks poradziecki w Legnicy. Najlepiej zachowany, bo od 1993 r. do dnia dzisiejszego chroniony. zdjęcia z koszar (25)
Po kilkunastu minutach włóczęgi z aparatem po koszarach Wojtek oznajmił, że złapał flaka i wraca do domu. Tak więc sam ruszyłem w stronę Krotoszyc i Złotoryi. Jako cel obrałem sobie stację kolejową w Kozowie, gdzie podobno na dniach pracowały ekipy torowe. Ciekawostka o tyle, że obecny stan linii w zupełności wystarczy na potrzeby kursujących tędy towarówek, zaś ostatni pociąg pasażerski przejechał tędy w październiku 2004 r. (na dodatek był to przejazd specjalny, liniowce wcięło już z 10 lat wcześniej). Na miejscu okazało się, że torowcy co najwyżej zostawiają tu w tygodniu wagony-baraki, będące zapleczem prac, które są pewnie prowadzone kawałek dalej. Zawróciłem więc w stronę Krotoszyc i przez Winnicę i Babin (z przerwą na sklep w Winnicy) wróciłem do domu. Po drodze za Kozowem V max - 48,3 km.
A swoją drogą, okazuje się, że w samym Wysocku i okolicach Kozowa jest sporo fajnych, asfaltowych zjazdów i podjazdów :-)
Wyruszyłem tuż po 13., zaczynając od małej rozgrzewki nieco skróconą trasą ze środy. O 14:00 zaś wybraliśmy się z Wojtkiem tuż za rogatki miasta, gdzie na dobre ruszyła budowa montowni komputerów Lenovo i jednocześnie całej "LSSE 2". Drogi są już gotowe, na działkę fabryki wjechał już pierwszy sprzęt... Zobaczymy, czy wyrobią się do września :-)
Brr... słońce świeci, a na termometrze 0*C i co chwile posypuje śniegiem. Niech to diabli, jak nie deszcz, próbne matury, to powrót (czy raczej nadejście) zimy w marcu x]
A tak poważnie, przecież "kiedyśtam" będzie lepiej ;-)
Legnica: statoil - Jaworzyńska - Wały Jaworzyńskie - lotnisko (max 37,9) - Bielany - park - dom
kol(ej)arz ;-))
2007 - powrót na rower po 15 latach przerwy.
2008 - pierwszy wyścig, dołączenie do MTB Votum Team Wrocław
2009 - 7 Bike Maratonów na koncie, maraton w Lubinie, no i ukończona na 11 miejscu etapówka :)
2010 - sezon przerwała nieoczekiwana zmiana sytuacji życiowej i dość absorbująca praca. Koniec ścigania
2011 - mała stabilizacja i powrót na rower, pierwszy wyścig po przerwie
2012 - rok "turystyczny", na początku oczekiwana zmiana miejsca pracy, na końcu - równie oczekiwane przeniesienie służbowe i przeprowadzka do Kłodzka :)
2013 - "zadomowienie" w Kotlinie Kłodzkiej, parę ciekawych wycieczek
2014 - rok praktycznie bez roweru
2015 - powrót już chyba na dobre do Wrocławia, kolejny powrót na rower!
Bikestats towarzyszy mnie od pierwszej "współczesnej" jazdy 22.07.2007.
pole rażenia: http://zaliczgmine.pl/users/view/1102