Kłodzko

Piątek, 26 kwietnia 2013 · Komentarze(3)
Kategoria dojazd
Przedostatni dzień wykładów w ramach kursu kierowników pociągu we Wrocławiu udało się zakończyć wcześniej. Cóż, piątek... ;-) Tym sposobem udało mnie się na chwilę przyjechać do Kłodzka, by odebrać Cannona z serwisu.

Po oględzinach i długiej dyskusji w poniedziałek z serwisantem, zdecydowałem się na grubszy remont.

Oprócz zamierzonego serwisu amortyzatora, z którego Wąs Sport wywiązał się jak należy, i hamulców (odpowietrzenie, nowe klocki) wymianie uległ zasadniczo napęd, w wielu miejscach stary jak ten rower. Wobec stanu całego napędu, odpuściłem sobie piłowanie zębatek. Zmieniłem łańcuch i kółeczka tylnej X9. Stając przed koniecznością wymiany suportu, gdy podliczyłem zabawę w wymianę tarcz z przodu (a do wymiany kwalifikował się nie jeden, a dwa blaty), taniej wyszło zainwestować w nowy zestaw z korbą. I tak, Cannon uległ skundleniu XCR'em FX zamontowanym z przyczyn ekonomiczno-ideologicznych. Komponent ten, cieszący się złą, acz nieuzasadnioną niczym poza masą opinią jednostek z forumrowerowe.org, znalazł się w moim rowerze wobec wyboru: XCR albo Shimano. Jako zagorzały przeciwnik Shimano wolałem nawet zaryzykować. Szału się nie spodziewam, ale jeśli FX mnie zawiedzie, ręczę: korba pójdzie w pierun, a ja na bikestats kościół przeciwników tej marki! Z pierdół, zmieniły się linki oraz zaciski kół, same zaś obręcze na nowo zyskały kształt ładnego obwodu. Słowem, na jakiś czas powinienem mieć spokój pod względem inwestycji w rower.

Cannonem po renowacji udałem się na przejażdżkę testową na ledwo otwarty po remoncie (w czwartek) dworzec Kłodzko Główne. Może udałbym się prosto do domu, gdyby nie to, że na dworze grzało niemiłosiernie - z 19 stopni! - a ja byłem na głodzie rowerowym. Niestety, nie udało mnie się w Legnicy, gdzie mieszkałem przez tydzień wrocławskiego szkolenia, nic pokręcić, gdyż, cóż... poczciwy Kross uznany przez ojca za niepotrzebny, uległ sprzedaży :-(

Pozwolę sobie na wstawienie obrazków z materiałów prasowych PKP. Jest czym się chwalić - na Główne zawitał dwudziesty pierwszy wiek. Choć nie w stu procentach... Propagandowe malowidła kojarzą się wszak raczej z minioną epoką. Tymczasem, okno dzielące nasze zaplecze od świata dumnie zdobi teraz firmowa propaganda z szynobusem ;-)

fot. materiały prasowe PKP

fot. materiały prasowe PKP

fot. materiały prasowe PKP

fot. materiały prasowe PKP

Komentarze (3)

Ogólnie , to nie ogarniam nawet w której kasie bilet kupić a co dopiero żeby wsiąść do odpowiedniego xD . Już wole ledwo wspinający sie przez kapele PKS do Jeleniej ;-)

rennsport 19:27 piątek, 3 maja 2013

To nic, tylko spróbować. Najlepiej takimi nowszymi, jak nasze szynobusy do Kłodzka (za chwilę do Polanicy), albo jednostki elektryczne z Węglińca, przez Legnicę, do Wrocławia.

Morpheo 19:14 piątek, 3 maja 2013

Ładny dworzec po remoncie , nasz legnicki też remontują . Ale dla mnie dalej poruszanie sie pociągiem jest jakimś abstrakcyjnym pomysłem ...

rennsport 13:54 piątek, 3 maja 2013
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!