Do szkoły i z powrotem (przez park) z... teczką na kierownicy :P Nie ma to jak wyścig z czasem - w 7 minut pokonać 2 km do szkoły. Max 29,9 km/h. Udało się, ale powrotne tempo (pod wiatr) zabójcze - praktycznie stale 15 km/h.
PS. Ciekawostka - jak skończyła się rowerowa wyprawa pewnego młodzieńca z Holandii do... Chin :-) Link do Lca.pl
Komentarze (4)
Z jednej strony zniszczyli, ale tak poważnie to może lepiej, że zgarnęli go jeszcze na terenie Unii, a nie gdzieś poza. Do Chin pewnie i tak by nie dotarł (wiem, czarnowidz ze mnie ;P ), a spotkanie z milicją itp. gdzieś na obszarze dawnego ZSRR mogłoby się skończyć bardziej kłopotliwe. O różnej maści wypadkach już nawet nie wspominając.
No oczywiście moja miejscowa chocianowska policja zwinęła goscia z PKS-u w Przemkowie :D Ale mu zniszczyli plany. Hmm.. gdyby to dobrze zaplanowal dojechalby moze w 3 miesiace ::D:D
kol(ej)arz ;-))
2007 - powrót na rower po 15 latach przerwy.
2008 - pierwszy wyścig, dołączenie do MTB Votum Team Wrocław
2009 - 7 Bike Maratonów na koncie, maraton w Lubinie, no i ukończona na 11 miejscu etapówka :)
2010 - sezon przerwała nieoczekiwana zmiana sytuacji życiowej i dość absorbująca praca. Koniec ścigania
2011 - mała stabilizacja i powrót na rower, pierwszy wyścig po przerwie
2012 - rok "turystyczny", na początku oczekiwana zmiana miejsca pracy, na końcu - równie oczekiwane przeniesienie służbowe i przeprowadzka do Kłodzka :)
2013 - "zadomowienie" w Kotlinie Kłodzkiej, parę ciekawych wycieczek
2014 - rok praktycznie bez roweru
2015 - powrót już chyba na dobre do Wrocławia, kolejny powrót na rower!
Bikestats towarzyszy mnie od pierwszej "współczesnej" jazdy 22.07.2007.
pole rażenia: http://zaliczgmine.pl/users/view/1102