Na przekór niezbyt zachęcającej pogodzie (utrzymująca się przez cały dzień mgła), po 13. wybrałem się do Złotoryi. Wyjazd o 13:00 przez DW364, dalej przez Wilczyce, Krotoszyce, Rzymówkę, Wysocko (na zjeździe dzisiejszy V max - 48,3), Rokitnicę i Kopacz. W mieście po raz pierwszy "dołem" - wzdłuż Kaczawy (Grunwaldzka, Kolejowa, 3. maja) nad Zalew Złotoryjski. Tam też jedyna dłuższa przerwa na rozpoznanie terenu wokół spuszczonego na zimę zbiornika.
Do Nowej Wsi Złotoryjskiej wracałem przez szosę Złotoryja-Chojnów (DW328), dalej na zachód przyjemną rolniczą asfaltówką do Brennika (na wszystkich mapach albo nie ma tej drogi, albo jest jako gruntowa), stamtąd zaś po części trasy z 2 grudnia '07 do DK94 Chojnów-Legnica i tą szosą przez Lipce i później legnickimi ulicami do domu. Dojechałem o 16:43.
Oryginał? Hmm, trudno się nie zgodzić :P Na sprzęt przyjdzie jeszcze poczekać, matura idzie i do końca maja poza redakcją lca raczej nie będę brać się za nic poważniejszego. W czerwcu trzeba będzie zaprzyjaźnić się na miesiąc z Modernbudem i uzbierać co nieco na nówkę ;) Do Bornego na pewno na obecnym nie pojadę, zresztą nawet nie wybieram się już na nim ze znajomymi (lakier odchodzi, przedniej przerzutki pozbawiony, jeszcze te rogi można dorzucić...). Po jesiennej naprawie obiecałem sobie, że nie wydam na niego więcej ani grosza. Dopóki jeszcze jeździ, a na płaskim pewnie 3-3,5k dożyje, podbijam na nim okolice. Jak całkiem padnie, w najlepszym razie skończy na strychu. A swoją drogą daj znać na GG. Albo wpadnij do Legnicy, w końcu też masz ferie ;P
kol(ej)arz ;-))
2007 - powrót na rower po 15 latach przerwy.
2008 - pierwszy wyścig, dołączenie do MTB Votum Team Wrocław
2009 - 7 Bike Maratonów na koncie, maraton w Lubinie, no i ukończona na 11 miejscu etapówka :)
2010 - sezon przerwała nieoczekiwana zmiana sytuacji życiowej i dość absorbująca praca. Koniec ścigania
2011 - mała stabilizacja i powrót na rower, pierwszy wyścig po przerwie
2012 - rok "turystyczny", na początku oczekiwana zmiana miejsca pracy, na końcu - równie oczekiwane przeniesienie służbowe i przeprowadzka do Kłodzka :)
2013 - "zadomowienie" w Kotlinie Kłodzkiej, parę ciekawych wycieczek
2014 - rok praktycznie bez roweru
2015 - powrót już chyba na dobre do Wrocławia, kolejny powrót na rower!
Bikestats towarzyszy mnie od pierwszej "współczesnej" jazdy 22.07.2007.
pole rażenia: http://zaliczgmine.pl/users/view/1102