Zgrupowanie, dzień 3 - wytrzymałość
O 10 rano, po krótkiej sesji zdjęciowej przed ośrodkiem, wyjechaliśmy w trzech grupach - każda w swoją stronę - na cztery godziny treningu wytrzymałościowego. Moja grupa, w której przez cały czas jechali Ewa, Wojtek i Michał M., początkowo również Kuba (Młody), a później do końca Przemek, podbiła najpierw Sosnówkę, później Karpacz, później znów Sosnówkę, w połowie drogi Michałowice i Piechowice, na koniec znów Karpacz, a na dobicie Drogę Sudecką.
Kto nie wie, o czym mowa, niech posili się w miarę dokładną mapką. A kto spragniony wiedzy i zdjęć z terenów naszych treningów, niech koniecznie odwiedzi stronę gminy Podgórzyn z wieloma cennymi informacjami. Żałuję, że trafiłem pod ten drugi adres dopiero po powrocie do domu. Wiedza się jednak przyda - najpóźniej za rok, o podobnej porze... ;-)