Przez dzisiejsze zalatanie, rower ruszyłem dopiero o 15:30. Prawdziwa wiosna - w momencie wyjazdu 12*C. Trasa do dzielnicy Kuźniki taka jak wczoraj, a dalej: Legnicką, pl. JP II, Ruską, Rynkiem i św. Katarzyny pod IX LO. Tam poczekałem chwilę na koleżankę, którą odprowadziłem na PKP i z którą poczekałem na pospieszny do Legnicy (Karolina, pozdrawiam jeśli czytasz :) ). Jako przerywnik miłych chwil spędzonych na rozmowie czadowy widok - z jednego końca dworca na drugi co chwilę przeciągała wagony stara lokomotywa spalinowa (SM42)... z rowerem na bocznej burcie.
Powrót do Tyńca tuż przed 19 przez Ślężną, obok siedziby MTB Votum Team'u przy Wyścigowej (fajny adres, prawda?), uliczkami dzielnicy Klecina i przez CH Bielany Wrocławskie. Trasa celowo niestandardowa - sprawdzenie drogi od klubu do Tyńca. Nawet przyzwoita, wychodzi 6 km.
Jutro duathlon, a pogoda wróży deszcz. Do 23:00 zapierałem się, że jadę za wszelką cenę. Teraz sprawdzam kolejne prognozy i powoli wątpię.
Komentarze (1)
czesc i jak tam wypalil dzisiejszy trening?
no i mam prosbe, powiedz mi jak u mnie dodac te czesto odwiedzane bikelogi bo juz mam dosc wchodzenia przez komentarze do Ciebie i Ani :D pzdr.
kol(ej)arz ;-))
2007 - powrót na rower po 15 latach przerwy.
2008 - pierwszy wyścig, dołączenie do MTB Votum Team Wrocław
2009 - 7 Bike Maratonów na koncie, maraton w Lubinie, no i ukończona na 11 miejscu etapówka :)
2010 - sezon przerwała nieoczekiwana zmiana sytuacji życiowej i dość absorbująca praca. Koniec ścigania
2011 - mała stabilizacja i powrót na rower, pierwszy wyścig po przerwie
2012 - rok "turystyczny", na początku oczekiwana zmiana miejsca pracy, na końcu - równie oczekiwane przeniesienie służbowe i przeprowadzka do Kłodzka :)
2013 - "zadomowienie" w Kotlinie Kłodzkiej, parę ciekawych wycieczek
2014 - rok praktycznie bez roweru
2015 - powrót już chyba na dobre do Wrocławia, kolejny powrót na rower!
Bikestats towarzyszy mnie od pierwszej "współczesnej" jazdy 22.07.2007.
pole rażenia: http://zaliczgmine.pl/users/view/1102