Idzie weekend, a więc wypadałoby odwiedzić rodzinne miasto. I co z tego, że po 5 dniach od wyjazdu ? ]:-> Z uczelni, po skróconych (tradycyjnie, jak to pierwsze) ćwiczeniach z mikro wsiadam więc w "6", na Krzykach przesiadam się na PKS, po godzinie odpoczynku w Tyńcu ruszam zaś do Legnicy. Rowerem, rzecz jasna.
Od Tyńca do Kątów Wrocławskich jadę na skróty przez tereny LG w Biskupicach i Sośnicę. Pal licho, że skrót wydłuża drogę o 1,5 km :D Najważniejsze, że omijam dzięki temu krajową 35 Wrocław - Wałbrzych. Od Kątów Wr. do Legnicy trasa jak ostatnio. Przerw żadnych.
kol(ej)arz ;-))
2007 - powrót na rower po 15 latach przerwy.
2008 - pierwszy wyścig, dołączenie do MTB Votum Team Wrocław
2009 - 7 Bike Maratonów na koncie, maraton w Lubinie, no i ukończona na 11 miejscu etapówka :)
2010 - sezon przerwała nieoczekiwana zmiana sytuacji życiowej i dość absorbująca praca. Koniec ścigania
2011 - mała stabilizacja i powrót na rower, pierwszy wyścig po przerwie
2012 - rok "turystyczny", na początku oczekiwana zmiana miejsca pracy, na końcu - równie oczekiwane przeniesienie służbowe i przeprowadzka do Kłodzka :)
2013 - "zadomowienie" w Kotlinie Kłodzkiej, parę ciekawych wycieczek
2014 - rok praktycznie bez roweru
2015 - powrót już chyba na dobre do Wrocławia, kolejny powrót na rower!
Bikestats towarzyszy mnie od pierwszej "współczesnej" jazdy 22.07.2007.
pole rażenia: http://zaliczgmine.pl/users/view/1102