Wilczyn - Wrocław PKP

Niedziela, 17 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria dojazd
Powrót do Legnicy.

Choć ICM zapowiadało brak deszczu, chmury i moje przeczucie wskazywały na co innego. Postanowiłem więc pojechać rowerem na główny dworzec PKP we Wrocławiu, a stamtąd zabrać się ze swoją maszyną pociągiem.

Z Wilczyna ruszyłem swoją stałą trasą. Do Wrocławia wjechałem Fryzjerską, dalej zaś kierowałem się m.in. Kominiarską, Obornicką, Mostem Osobowickim, Łowiecką, Mostem Mieszczańskim, Mostem Sikorskiego, placem JPII, Podwalem i Piłsudskiego. Przed Dworcem Świebodzkim zatrzymałem się na chwilę przed światłami, w międzyczasie uwieczniając biurowiec EFL. Jakoś zawsze lubiłem ten budynek i nieistniejący już Poltegor :)

W pociągu obyło się bez problemów z umiejscowieniem z rowerem tak, jak nakazują przepisy PKP, a więc w pierwszym przedsionku (można też w ostatnim). Wszystko dzięki fajnemu ułożeniu peronów na magistrali E-30 - na całej trasie od Wr Leśnica do Legnicy krawędzie peronowe są po prawej stronie, mogłem więc spokojnie zabarykadować pierwsze lewe drzwi rozklekotanej jednostki elektrycznej. Przy okazji, przez otwartą kabinę maszynisty miałem ładny widok na tory (choć trochę monotonny ;p). W połowie trasy pogorszył go nieco deszcz - i tak potwierdziła się słuszność powrotu pociągiem.

W Legnicy po wysiadce prosto przez Libana i Witelona dojechałem do domu.
A od nowego tygodnia czas na ciąg dalszy podbojów regionu. Na dobry początek na pierwszy dalszy cel pójdzie zalew w Pilchowicach.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!