Przełęcz Łaszczowa i Kukułka

Piątek, 19 kwietnia 2013 · Komentarze(2)
Po powrocie z pierwszych szkoleń we Wrocławiu, wybrałem się ok. 19:00 w psią pogodę w Bardzkie - na podjazdy.

Najpierw Przełęcz Łaszczowa, obecna jak się okazuje zarówno od strony Kłodzka, jak i od strony Laskówki w znanej i cenionej Internetowej Bazie Podjazdów Michała Książkiewicza. Po jeszcze więcej informacji o tym miejscu odsyłam zainteresowanych na blog Mirka, gdzie przy wpisów z maja ub.r. są fotografie, mówiące wszystko o Przełęczy.

Na górze - rześko i już czysto. Mamy 19 kwietnia i ani grama śniegu w Górach Bardzkich, mimo że jeszcze tydzień temu było inaczej. Zjechałem do tablicy miejscowości Laskówka i wróciłem do Wojciechowic.

Dalej, w zupełnym zmroku, podjechałem na Kukułkę, skąd jak na dłoni widać Kłodzko i okolicę. Z racji ciemności, pooglądałem spod nadajnika tysiące światełek rozświetlających moje nowe miasto. Nie chciałem po ciemku wracać niebezpieczną drogą krajową, więc wróciłem się do Wojciechowic i przez Owczą Górę, szpital i Rynek wróciłem do domu.

Komentarze (2)

Niechętnie. Wracam do regularnego kręcenia. Ale gdy przychodzę z pracy, albo szkoleń pod wieczór, nie mam wielkiego wyboru.

Na szczęście od Kłodzka odchodzą dwie fajne wsie - Wojciechowice na szosie w Góry Bardzkie (na przełęcz Łaszczową) i Szalejów Górny (łączy się z drugiej strony z Polanicą). Domy wsi praktycznie przylegają do Kłodzka, a szosa jest oświetlona latarniami. W połączeniu z małym ruchem aut, po takich drogach można jeździć za miasto i o drugiej w nocy. W Legnicy bałem się wyjeżdżać sam za miasto po zmroku.

Morpheo 10:55 środa, 1 maja 2013

Znów wracasz do nocnego kręcenia ?

rennsport 15:29 sobota, 20 kwietnia 2013
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!