Legnica & Wrocław

Piątek, 18 listopada 2011 · Komentarze(0)
Kategoria dojazd, wycieczka
Dojazdy różnej maści. Ponieważ wpis nadmiarem kilometrów nie grzeszy, mam nadzieję, że bikestatsowi strażnicy "rankingu" nie zlinczują mnie za ich zsumowanie w jednym wpisie.

#1. Dom - praca - dom.
Tradycyjny dojazd z domu do pracy, zaś po 6 godzinach powrót.

#2. Odwiedziny myjni.
W ruch poszły, jak rzadko kiedy, wszystkie programy łącznie z woskiem. Ma to swój cel, o tym jednak za moment.

#3. Wrocław Główny - Wrocław Świniary.
Przez remont torów kolejarze zmienili rozkład jazdy, oczywiście nie wpisując zmian w wyszukiwarkę hafas. Dzięki temu, zamiast przesiadki po 20 minutach, miałem na głównym nieco ponad godzinę do odjazdu pociągu w kierunku Obornik. Postanowiłem pojechać tam rowerem, przecinając po drodze tak urokliwe w piątkowy wieczór zakątki Wrocławia, jak ul. Pułaskiego, Wyspa Słodowa, czy Kleczków. Gęsta mgła i spory ruch na drodze wojewódzkiej odwiodły mnie od tego. Zjechałem na stację na Świniarach, gdzie na "swój" pociąg poczekałem jeszcze tylko 15 minut.

#4 stacja Oborniki Śląskie - hotel Oborniki
Chwilkę pobłądziłem, zanim dotarłem do hotelu przy obornickiej bazie Ośrodka Sportu i Rekreacji, gdzie czekał na mnie zarezerwowany pokój. Mycie roweru i późniejsze lekkie doczyszczenie - wystarczyło przed wjazdem wytrzeć nieznaczne drobinki piasku spod ramy i przejechać oponami po przydworcowym trawniku - zdało egzamin. Nie było dzięki temu problemu z przekonaniem Pani z recepcji, bym mógł zabrać rower do pokoju :)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!