Legnica - spot FR
Niemniej jednak postanowiłem wesprzeć swym udziałem inicjatywę, z jaką wyszedł Eryk na forumrowerowe.org. Podobnej myśli był najwyraźniej Marek, jeszcze jeden kolega (na fr.org Lyndowws) i, naturalnie, sam organizator.
Tym sposobem, w przedostatni piątek czerwonego października 2011 r. czteroosobowy kawałek internetowego zaklętego kręgu spotkał się w realnym świecie pod słynnym pomnikiem wdzięczności na placu Słowiańskim w Legnicy. Czytelnikom spoza regionu spieszę wyjaśnić, iż mimo położenia między urzędami nie jest to wcale obelisk z marmurową tablicą "prezydentowi - mieszkańcy", jak by sugerowała nazwa, a całkiem pokaźna statua z żołnierzem polskim i radzieckim, a między nimi circa pięćdziesięcioletnią dziewczynką.
Jak konkretnie wygląda i pomnik, i 3/4 piątkowych przybyszy, można sobie zobaczyć we wpisie na blogu Marka. Ów wpis to, jak sądzę, dobra alternatywa dla tych, którzy tak jak zawodowa grupa kolarska LITR nie mogli przypadkiem pojawić się na pl.Słowiańskim w piątek o 17, po czym najwyraźniej uznać, że towarzystwo jest na tyle nieciekawe, że nie warto się nawet przywitać (-;
My tymczasem pojechaliśmy przez centrum Legnicy pod zamek, podziwiając tam najnowsze osiągnięcie legnickiej inżynierii ruchu: pierwszy w mieście zakaz wjazdu z tabliczką t-20 i deliberując o sprawach różnych. Po rozjeździe każdy w swoją stronę, zmieniłem jeszcze szkiełka na bardziej odpowiednie na wieczór i pokrążyłem po lasku i parku. W drodze z parku przegoniłem nawet posiadacza białego Krossa A2, którego (skojarzyłem rower, nie posiadacza) wziąłem za Olka. Wyszło śmiesznie, bo jak się okazało po powrocie do domu, moje rozpoznanie było błędne.