Sichów

Czwartek, 7 lipca 2011 · Komentarze(0)
Jak zawsze fajne plany na dwudniowe wolne musiał trafić szlag. Już we wtorek przyplątał się do mnie jakiś mikrob, w konsekwencji czego bolące gardło i głowa w połączeniu z lekkim stanem zapalnym zatok rozkazywały zapomnieć o jeździe.

Na szczęście, moje zdolności regeneracyjne najwidoczniej nie przeminęły, skoro wystarczył raptem jeden dzień spędzony w łóżku, aby względnie dojść do siebie. W czwartkowy wieczór zaryzykowałem więc ratowanie resztki "weekendu" (o prawdziwym weekendzie w sobotę-niedzielę pracując w handlu można zapomnieć) i postanowiłem wieczorem wyskoczyć gdzieś pod miasto. Ku mojemu zaskoczeniu Damian dał się namówić na wypad do Stanisławowa. Szczególnie takiej okazji nie mogłem więc pozostawić obojętnie ;-)

O 19:35 wyruszyliśmy spod kładki w parku, po którym wcześniej urządziłem sobie rozgrzewkę, trasą przez Wały Jaworzyńskie - Nowodworską - Babin - Kozice - Winnicę i Sichówek. Jechałoby się idealnie, gdyby nie to, że od wysokości Janowic co chwilę rozbijaliśmy całe chmary owadów. Latające żyjątka nie pozostawały nam za to dłużne, goniąc za nami później w pokaźnych ilościach, najwyraźniej bez przyjaznych zamiarów. Pożartowałem sobie, że zyskaliśmy w ten sposób czynnik mobilizacyjny "na rozpęd". Humor opuścił mnie jednak na podjeździe w Sichowie, tuż przez małą skalistą górką w drodze na Stanisławów, gdzie dla odmiany wjechaliśmy w rój czegoś większego, uzbrojonego w żądła. Decyzja mogła być jedna - dzida w dół! Najprędzej jak mogliśmy zjechaliśmy pod restaurację w Sichowie i dalej, bez zatrzymania, pognaliśmy przyzwoitym tempem w kierunku Słupa.

Żądeł udało się dzielnie uniknąć. Osiągnięcia pierwotnego celu wycieczki - również.

Skręcając w kierunku Bielowic i Warmątowic, przez które to wioski wróciliśmy do domów (rozstając się o 21:30), naszą uwagę przykuł miejscowy wiatrak. Okazało się, że na połamane (!) wszystkie skrzydła. Skutek burzy, czy działalności jakiegoś prowincjonalnego Don Kichota?

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!