Legnica - mycie

Czwartek, 4 marca 2010 · Komentarze(0)
Wizyta w zakładzie taty, celem umycia roweru. Wiaderko i szmata nic nie dały, tak jak przewidywałem tuż po wyścigu, bez szlaucha się nie obyło. To miało być mycie przed wyjazdem do serwisu, odkładanym z różnych przyczyn z dnia na dzień. Nie było - tuż po przyjeździe dostałem telefon z zaproszeniem na rozmowę ws pracy na jutro na 13:00.

Wobec tego, chyba wyskoczę dziś gdzieś jeszcze...

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!