Wieczór pod Ślężą

Środa, 29 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Wieczorny trening na podślężańskich asfaltach. Część główna 30 sek na max, 15 luźniej, 300 zupełnie luźno i tak przez 1,5 h. Trasa od Kunowa dość kręta - spodobała mi się. Rogów Sobocki jeszcze rozkopany, ale zanosi się na koniec - chodniki i krawężniki już leżą, klapy ściekowe wystają, nawet asfalt na nitce w kierunku Sobótki już częściowo jest.

Przed Kunowem pozdrowiliśmy się z mijanym szosowcem. Spotkać kogoś "wtajemniczonego" na tej trasie o tej porze niełatwo. Przed sklepem/świetlicą/czymkolwiek by to było w Michałowicach zaś totalny zonk - zgromadziła się tam różnorodna wiekowo grupka kilku cywili uzbrojonych, o dziwo, w szosówki. Nie ukrainy, nie trekingi, po prostu starsze (przynajmniej te dokładniej dostrzeżone przeze mnie) rowery szosowe! Czyżby michałowickim sportem nie była, jak wszędzie dookoła, piłka nożna? :-)

Tyniec Mały - Żerniki - Krzyżowice - Gniechowice - Żurawice - Solna - Ręków - Kunów - Strachów - Żerzuszyce - Rogów Sobócki - Michałowice - Kwieciszów - Stary Zamek - Ręków - Solna - ... - Tyniec Mały

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!