Cień wielkiej góry

Wtorek, 10 marca 2009 · Komentarze(2)
Wyjechałem o 12:00 w kierunku Krzyżowic, skąd pomknąłem przez Owsiankę, Pustków Żurawski, Ręków i Solną do Nasławic. Tam odbiłem w lewo na dotąd nieobjeżdżaną trasę. Tak, blisko 4-kilometrowym podjazdem zaczął się na dobre mój dzisiejszy treningowy wypad do Sobótki. Po godzinnej jeździe, na miejscowym dworcu PKS zrobiłem sobie jedyną dziś przerwę na banana, po której ruszyłem pod górę. Dla urozmaicenia trasy asfaltem wdrapałem się na Wieżycę (418 m. n.p.m.) i zjechałem stokiem narciarskim. Okazało się, że było jeszcze dość mokro, więc nie poszalałem... w sumie "aż" 3 km w terenie u podnóża Ślęży.

Wróciłem przez Rogów Sobocki (gdzie naprawiają drogę), Michałowice ^^, Stary Zamek, Ręków i dalej tak, jak przyjechałem. A 7 km od Tyńca stuknął mi tysiąc przejechanych kilometrów w 2009 r. Dla porównania - ubiegłoroczny 1K wypadł 25 marca. Postęp?

Komentarze (2)

wow, nieźle jeździsz, oby tak dalej pzdr.

Bartex88 21:53 wtorek, 10 marca 2009

Gratulacje z okazji pierwszego tysiąca!
Pozdrawiam

WrocNam 16:58 wtorek, 10 marca 2009
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!